Dużo mówi się o leżeniu niemowlaka na brzuchu. Nie dość, że Twój fizjoterapeuta o tym trąbi to masz wrażenie, że na wszystkich grupach na znanym portalu społecznościowym jedne matki pouczają i przypominają drugim matkom o ważności tej aktywności. Z drugiej strony są takie babcie, które mówią „Czego je męczysz na tym brzuchu, weź je posadź (o np. 4 miesięcznym dziecku)!” albo „po co je tak często kładziesz na tym brzuchu? Powinno też leżeć na plecach”. Kogo posłuchasz? Teściowej, własnej matki czy obcych dla Ciebie kobiet z grup jednoczących matki tak samo zagubione jak Ty? No właśnie…
We wpisie tym postaram się przybliżyć Ci ważność leżenia na brzuchu niemowlęcia już od pierwszych chwil oraz dlaczego moim zdaniem jest to najbardziej rozwojowa aktywność Twojego dziecka? Zainteresowana? Zapraszam ?
Pamiętasz jak pierwszy raz położyłaś je na brzuchu? Przerażenie mniej doświadczonych mam jest ogromne, nie wiem jakie było Twoje. Wygląd malucha, który parę dni temu przyszedł na świat i położenie go na brzuchu jest dość ciekawy. Spójrz na zdjęcie, które przedstawia dziecko około 2 miesięczne.
Zdj. 1. Prawidłowa postawa dziecka w 2. miesiącu życia. (1)
Tutaj mamy malucha 2. miesięcznego z prawidłowym podstawowym napięciem mięśniowym. Twoje dziecko wyglądało na pewno podobnie. Nie twierdzę, że tak samo, ponieważ każdy z nas ma inne podstawowe napięcie mięśniowe. Wszyscy oscylujemy wokół pewnych norm. Jeszcze jak na tej rycinie jakoś to wygląda, to w rzeczywistości może być trochę bardziej tragiczniej, bo dziecko jawi się jako walczące z… grawitacją po prostu. I tak jest dla jasności – zdjęcie jest poglądowe.
Co dzięki takiemu leżeniu uzyskuje Twój maluch?
- Równowagę napięcia mięśniowego. Gdy Twój maluch przyszedł na świat przewaga napięcia mięśniowego prostowników jest zdecydowanie większa niż zginaczy, dlatego jego pozycja na brzuchu prezentuje się tak jak na rycinie wyżej.
- „Schodzenie” środka ciężkości, który u niemowlęcia jest dość wysoko na górnej części mostka oraz policzku. Dziecko dąży do tego, by mając 5-6 miesięcy środek ciężkości umiejscowił się w okolicy lędźwiowej kręgosłupa. Pomyśl jak wiele pracy Twoje dziecko musi włożyć w bardzo krótkim czasie, by odpowiednie równoważenie napięcia mięśniowego oraz praca przeciwko sile grawitacji (tj. pchanie w podłoże, unoszenie głowy i górnej części tułowia) sprawiło, by środek ciężkości jego ciała tam „zszedł” no i został.
- Kontrola głowy. To nic innego jak umiejętność uniesienia oraz utrzymania w jednej pozycji głowy. O pełnej kontroli głowy mówimy u dzieci po 3 miesiącu życia, które potrafią utrzymać głowę w linii środkowej ciała oraz obracać nią swobodnie w każdym kierunku bez ruchów towarzyszących.
- Osiąganie symetrii. Nie wiem, czy wiesz, ale dziecko przez początkowe miesiące prezentuje motorykę toniczną, która z czasem zostaje wyhamowana i zastąpiona w pełni świadomymi i kontrolowanymi aktywnościami ruchowymi. To również umożliwia integrację napięcia posturalnego we wzorcach reakcji nastawczych i równowagi. Warto dodać, że każde dziecko ma pewne trudności na starcie, ponieważ wewnątrz naszego ciała nie mamy symetrii. Narządy wewnętrzne nie są ułożone symetrycznie, mamy jedną wątrobę i jedno serce itd. Stąd też dziecko w Twoim brzuchu było ułożone asymetrycznie. U dziecka zaś spodziewamy się osiągnięcia lub dążenia do symetrii od 3 miesiąca życia.
- Stabilizacja obręczy barkowej i łopatki. Leżenie na brzuchu to tak naprawdę tylko wstęp do tej kontroli. Twój maluch jeszcze przez wiele miesięcy będzie nad tym ciężko pracował w każdej możliwej aktywności czy to podpór wysoki na wyprostowanych łokciach czy to czworakowanie. Stabilizacja obręczy barkowej i łopatki u tak małego dziecka budowana jest poprzez pchanie przedramionami, łokciami i dłońmi w podłoże. Dzięki tej aktywności łopatki opuszczają się, by za jakiś czas pojawiła się szyja (tak tak, maluchy rodzą się „bez szyi”).
- To pozycja wyjściowa do innych aktywności ruchowych. Duże umiejętności ruchowe takie jak obroty, siad, czworakowanie, stanie i chodzenie możliwe są dzięki zbudowaniu prawidłowej kontroli głowy w leżeniu na brzuchu.
Od kiedy kłaść dziecko na brzuchu?
Są dwie szkoły. Jedna mówi o tym, by kłaść dziecko od chwili narodzin. Druga z nich twierdzi, że od momentu, gdy odpadnie pępek (czyli jakieś 2 tygodnie po narodzinach). To już Twój wybór kiedy zaproponujesz dziecku taką aktywność. Ja jako fizjoterapeuta pewnie swoje dziecko będę kłaść od chwili narodzin, by pokazać mu tę pozycję i by się z nią zaczął oswajać.
Jak długo i jak często?
Kolejną kwestią jaka pewnie Ciebie interesuje to jak często dziecko powinno leżeć w tej pozycji. Gotowej odpowiedzi nie mam, chyba nikt nie ma. Ważne jest, żeby to robić i robić to jak najczęściej w ciągu dnia. Nie spodziewaj się, że położone dziecko będzie leżało na brzuchu 10 minut (mówimy o dziecku poniżej 3 miesiąca), bo jest to raczej dla niego awykonalne i zbyt dużo wysiłku go to kosztuje. Połóż go na chwilę, zainteresuj swoją twarzą, tzn. połóż się na jego poziomie. Jeśli nie chce, tzn obawiasz się, że od tego krzyku sąsiedzi wezwą pomoc społeczną….obróć go delikatnie na plecy i po chwili spróbujcie jeszcze raz. Pamiętaj, że to Ty w dużej mierze wpływasz na rozwój swojego dziecka, ponieważ to Ty proponujesz mu aktywności, sposób noszenia, aktywności, zabawki, gadżety „okołodzieciowe”.
Kiedy warto udać się do fizjoterapeuty?
Zawsze ?
A w przypadku leżenia na brzuch, gdy Twoje dziecko prezentuje coś zbliżonego do poniższych rycin:
Zdj.2,3,4. Nieprawidłowości (1)
_______
Mam nadzieję, że wpisem tym zachęciłam Ciebie do kładzenia swojego dziecka na brzuchu już od pierwszych dni. Pamiętaj, to Ty proponujesz dziecku aktywności. Zaproponuj mu mądrze. 🙂
Nie chcesz przegapić nowych artykułów na blogu? Kliknij TUTAJ i sprawdź szczegóły. Dzięki temu będziesz na bieżąco z każdą nową treścią na blogu.