Niespełna tydzień temu jedna z mam moich mały pacjentów zapytała:
– Długo to potrwa?
– Co takiego?
– Że będzie tak dziwnie chodzić
– Kilka ładnych lat! – odpowiedziałam ?
Wiesz jak to jest. Gdy uczysz się nowych rzeczy musisz poświęcić kilka ładnych chwil na trenowanie, utrwalanie, doskonalenie i wszystko inne. Uczysz się angielskiego? Nie gadasz – zapominasz. Uczysz się po raz pierwszy haftowania? Nie trenujesz – nie doskonalisz. Z dziećmi jest tak samo. Wiele chwil musi upłynąć zanim zaczną podnosić głowę i niemalże lata świetle zanim zaczną samodzielnie chodzić i chodzić tak jak my – dorośli. Kiedy dziecko zaczyna chodzić – zapytasz? Na ten temat powstał już cały pokaźny artykuł. TUTAJ możesz o nim poczytać. Znajduje się tam również definicja chodu oraz warunki, jakie musi spełnić dziecko, by nauczyć się chodzić. Nie ma co powielać spraw, które już sobie omówiliśmy. Zatem zacznijmy.
Cykl chodu
Cykl to wszystko to, co dzieje się pomiędzy kontaktem stopy z podłożem (pięty z podłożem) a ponownym zetknięciem tej samej stopy (tej samej pięty) z podłożem (tym samym bądź innym oczywiście).
W całym cyklu chodu możemy wyróżnić:
– fazę przenoszenia – gdy stopa odbiła się paluchem od ziemi i niemalże frunie aż do ponownego kontaktu jej pięty z podłożem,
– fazę podporu – gdy stopa całą lub częścią swojej powierzchnią przylega do podłoża umożliwiając fazę przenoszenia tej drugiej nogi
Cały cykl chodu rozpoczyna się od momentu kontaktu pięty z podłożem. Potem następuje propulsja, czyli przetaczanie stopy oraz odbicie z palucha. Teraz ta noga jest w fazie przenoszenia, a druga rozpoczyna fazę podporu (bo rozpoczyna stykanie się pięty z podłożem). Tak to sobie chodzimy. Krok za krokiem. Prawa. Lewa.
Kiedy dziecko zaczyna chodzić to nie chodzi tak jak my ?
Chód dziecka rozpoczynającego swoją przygodę z chodzeniem wygląda jeszcze inaczej. Dziecko prezentuje chód na szerokiej podstawie. Pamiętaj, im szerzej tym stabilniej. Do dodania sobie stabilności wykorzystuje również utrzymane w górze ręce – często na takie skrzydełka. Do tego jeszcze na pewno zauważysz, że najpierw wchodzi brzuch dziecka potem cała reszta. Brzuszek jest bardzo wypięty w przód – jest to skutek pochylenia miednicy do przodu. Do tego dochodzą nam wypięte w tył pośladki – taki kaczy kuperek. Ot i postawa dziecka zaczynającego chodzić.
Jak jeszcze prezentuje się chód kiedy dziecko zaczyna chodzić?
Różnice? Proszę bardzo 🙂
- Szerokość kroku dziecka jest większa. Związane jest to z szeroką płaszczyzną podporu. Płaszczyzną podporu nazywamy odległość między kostkami bocznymi i u dziecka jest ona większa niż szerokość tułowia. Jest to również skutek zwiększonego odwiedzenia w stawach biodrowych.
- Długość kroku i szybkość lokomocji są mniejsze. Wynika to z faktu, dzieci są mniejsze/niższe niż dorośli stąd też ich krok, a tym samym szybkość przemieszczania się są mniejsze. W związku z tym istnieje ścisła zależność pomiędzy wysokością organizmu a długością kroku i szybkością chodu. Niech nie dziwi Was fakt, że mali ludzie, tak jak ja – z metra cięta – wolniej chodzą niż np. taki koszykarz. Rozwijanie długości kroku i szybkości lokomocji zachodzi bardzo szybko do osiągnięcia 4 roku życia. Potem zwalnia, co nie znaczy, że nie postępuje.
- Czas cyklu chodu jest krótszy. Czym jest cykl chodu już wiesz, bo omówiliśmy to sobie wcześniej. Czas tego cyklu to parametr, który rozwija się dynamicznie.
Roczne dziecko – 0,70 s
7 rok życia – 0,85 s
Dorośli – 1.06 s - Nie występuje uderzenie pięty o podłoże. Kontakt nawiązywany jest z udziałem całej, płaskiej podeszwy stopy. Charakterystyczny chyba dla dzieci do pewnego wieku jest takie klapanie stopami i ten dźwięk roznoszący się po mieszkaniu od tego klapania. Dla mnie ten dźwięk kojarzy się tylko i wyłącznie z dziećmi i z lądowaniem ich całej stopy na podłodze. Przez takie układanie stopy inaczej zachowuje się staw skokowy. U dzieci staw skokowy od razu ustawia się z zgięciu podeszwowym i zachowuje tę pozycję przez całe początkowe podparcie. U dorosłych w wyniku inicjowania kontaktu pięty z podłożem staw skokowy ustawia się najpierw neutralnie, a następnie gwałtownie przemieszcza się do zgięcia podeszwowego. Nie martw się – dziecko też to osiągnie. Pojawia się to około 18 miesiąca życia.
- Zgięcie stawu kolanowego w fazie podparcia jest niewielkie. Staw kolanowy nie prostuje się w pełni w żadnym momencie chodu.
- Cała kończyna dolna w fazie wymachu ustawia się w rotacji zewnętrznej. Obserwuje się też mniejszy zakres wyprostu stawu biodrowego oraz szybszą inicjacją wyprostu pod koniec fazy wymachu. To nie wszystko. Obserwuje się również nadmierne zgięcie stawów biodrowych i kolanowych w fazie przenoszenia.
- Kończyny górne nie wykonują wymachów skoordynowanych z pracą kończyn dolnych. Widziałaś kiedyś dziecko z uczące się chodzić z rękami w dole? Ja też nie.
To nie jest tak, że nagle jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki dziecko zaczyna chodzić tak jak my. Wymienione wyżej różnice zacierają się w trakcie rozwoju dziecka w różnym tempie. Cechy z punktów 4, 5, 6 dojrzewają „do naszego” już w okresie około 2 lat (zakładając, że dziecko zaczyna chodzić w bliskich okolicach roczku). Cechy z punktów 1 i 7 w wieku około 4 lat. Czas cyklu, długość kroku i szybkość chodu zmieniają się wraz ze wzrostem organizmu. Jest to okres nawet do 15 roku życia. Dopiero wtedy te cechy chodu nabierają dojrzałości.
Zatem nie wymagaj od dziecka, by chodziło tak jak my. Daj mu czas!
No to w drogę!
Kiedy powinna zapalić się czerwona lampka?
- Gdy dziecko chodzi w sposób asymetryczny – jedna część ciała jakoby zostaje w tyle.
- W specyficzny sposób ustawia ręce albo jedną rękę.
- Angażuje w chodzie tylko jedną stronę ciała, jedną rękę, jedną kończynę dolną.
- Wygląda jakby powłóczyło nogami, utykało.
- Chodzi tylko na palcach. Sposób ten nie wycofuje się, a nasila.
- Dziecko nie potrafi stać na całych stopach. Stoi tylko na palcach.
- Nie chodzi po 18 miesiącu życia i nie inicjuje żadnych prób do samodzielnej lokomocji.
Nie chcesz przegapić nowych artykułów na blogu? Kliknij TUTAJ i sprawdź szczegóły. Dzięki temu będziesz na bieżąco z każdą nową treścią na blogu.