Zaburzenia procesów integracji sensorycznej są omawiane coraz częściej. Świadomość istnienia takich trudności u dzieciaków też jest coraz większa również u rodziców czy lekarzy i specjalistów różnych dziedzin. O przetwarzaniu sensorycznym u dzieci młodszych i niemowląt mówi się nadal mało, dlatego postanowiłam poruszyć ten temat u siebie na blogu. A! Jeden ogólny wpis o integracji sensorycznej już powstał i możesz przeczytać go TUTAJ. To co z tymi niemowlętami? Zapraszam do czytania dalej 🙂

Zaburzenia integracji sensorycznej co to takiego?

To nic innego jak trudności w odbieraniu, przetwarzaniu i odpowiadaniu na docierające do nas bodźce sensoryczne.

Czy niemowlę może mieć zaburzenia integracji sensorycznej?

Utarło się, że zaburzenia integracji sensorycznej dotyczą tylko dzieci w wieku przedszkolnym i szkolnym. Wielu specjalistów powiela plotkę, jakoby diagnozę procesów sensorycznych możemy wykonać dopiero od 4 roku życia. Fakt, opracowane testy są wystandaryzowane od 4 roku życia dla dzieci pozostających w normie rozwojowej, ale to nie znaczy, że nie posiadamy innych narzędzi diagnostycznych dla dzieci młodszych w tym również niemowląt.

Wracając.
Czy niemowlę może mieć zaburzenia integracji sensorycznej?
Pewnie, że może. Jednak w przypadku niemowląt mówimy o zaburzeniach regulacji.

Po co niemowlęciu umiejętność regulacji?

Tylko po to, by móc zachować odpowiedni poziom czujności i odpowiednio reagować w różnych środowiskach na obecne w nich bodźce sensoryczne. W różnych środowiskach tzn. u cioci Zosi i u Babci Jadzi, na głośnej ulicy oraz w parku czy lesie. W każdym z tych miejsc oraz w wielu innych, w których przebywa dziecko są inne bodźce sensoryczne. Dziecko, które jest dobrze wyregulowane – dobrze dostosowuje się do zmian otoczenia. Posiada odpowiedni do danej sytuacji poziom pobudzenia, uwagi, czujności. Potrafi adekwatnie reagować na docierające do niego bodźce. Akceptować, przetwarzać, odpowiadać na nie, ale również blokować dla niego (dziecka) te zupełnie nieistotne.

No dobrze. To skoro mamy już trochę teorii za sobą czas spojrzeć jak to wygląda w praktyce. Objawów świadczących o trudnościach z regulacją może być bardzo wiele. Tak wiele ile jest dzieciaków. Pamiętajmy jednak ze obecność jednego z nich nie musi świadczyć o jakimś problemie dziecka. Warto zachować spokój i w razie konieczności spotkać się z terapeutą integracji sensorycznej. Specjalista ten na pewno odpowie na wszystkie pytania i rozwieje wiele wątpliwości.


Co może świadczyć o tym, że niemowlę ma problem z regulacją układu nerwowego, regulacją sensoryczną?

– do zasypiania potrzebuje określonego dźwięku, np. wentylatora, suszarki do włosów, białego szumu, muzyki itp. lub nie będzie spać, jeśli jest hałas,
– obserwuje się trudności z zasypianiem w dowolnym miejscu poza domem, w nieznajomym otoczeniu,
– potrzebuje nadmiernej pomocy przy zasypianiu, np. mocne kołysanie, podskakiwanie, śpiewanie, tarcie pleców itp. przez długi czas,
– niepokoi się, gdy jest poruszane w przestrzeni – kołysane, „wyrzucane” w powietrze,
– trudno mu się uspokoić bez względu na to, co jest proponowane jako uspokajacz, bo uspokaja go np. tylko jazda samochodem,
– trudności w karmieniu piersią, ssaniem, żuciem, połykaniem,
– nie toleruje nowych pokarmów, ma bardzo ograniczoną dietę,
– dławi się, wymiotuje jedząc pokarmy o rożnej konsystencji,
– jest niespokojne w miejscach publicznych, zwłaszcza jeśli są zatłoczone lub hałaśliwe
– nie czuje kiedy pielucha jest mokra lub brudna (wiek!) lub płacze dopóki nie zmieni się mokrej lub brudnej pieluszki,
– nie śpi jednorazowo dłużej niż 30 minut lub często budzi się w nocy,
– stresuje się kąpielą i/lub pryskającą na nie wodą,
– jest niespokojne, gdy ma brudne ręce lub twarz,
– wydaje się, jakby nie że nie zauważało dźwięków lub jest bardzo wrażliwy na dźwięki, które wydają się innym nie przeszkadzać,
– wędruje bez celu lub w nadmiarze wykonuje niezamierzone czynności, np. kręcenie się, kołysanie, wpatrywanie się w określone przedmioty,
– nie jest zainteresowany zabawą lub nie używa przedmiotów do celowej zabawy,
– unika wkładania zabawek do buzi, nie bada przedmiotów ustami,
– trudno go zaangażować, jest obserwatorem, nie wchodzi w interakcje z rówieśnikami ani dorosłymi,
– poza etapem ząbkowania, zawsze ma coś w ustach lub gryzie ubrania, ręce, palce,
– nie lubi się przytulać, odgina się gdy jest przytulane,
– niepokoi się zmianami pieluch,
– unika zabawek wibrujących, grających, pluszowych zwierząt, zabawek o szorstkiej teksturze, śliskich/oślizgłych , przedmiotów w jaskrawych kolorach,
– wygląda na przytłoczonego, płacze lub zasypia podczas nadmiernej stymulacji,
– płacze nadmiernie w ciągu dnia (więcej niż pół godziny lub godziny na raz),
– ma wyraźne preferencje dla dorosłych o określonych poziomach energii lub głosach (tj. intonacja, głośność, tony wysokie, niskie itp.)
– woli być bez ubrania,
– stresuje go słońce lub jasne światło,
– kiedy zaczyna chodzić, chodzi tylko na palcach, nie stawia bosych stóp na ziemi/podłodze,
– często uderza głową, bije, gryzie, szczypie lub rani siebie lub innych,

… i wiele wiele innych.


Kiedy udać się do specjalisty?

Zawsze, gdy coś sprawa, że nie możesz spać po nocach. Jeśli któryś z wyżej wymienionych aspektów pojawia się w Waszym życiu – pomyśl o konsultacji. Warto udać się do terapeuty mającego doświadczenie w pracy z małymi dziećmi. Nie każdy terapeuta integracji ma takie doświadczenie dlatego zawsze warto o to dopytać. I nie, wiek dziecka nie jest kluczowy. Czy to będzie 3 czy 6 miesiąc życia.


Nie chcesz przegapić nowych artykułów na blogu? Kliknij TUTAJ i sprawdź szczegóły. Dzięki temu będziesz na bieżąco z każdą nową treścią na blogu.

Pamiętaj, że dostępne artykuły mają charakter informacyjny. Ze swoimi wątpliwościami udaj się do odpowiedniego specjalisty. Jeśli chcesz zadać mi pytanie kliknij w przycisk poniżej.